Jego wysokość żyrandol, czyli oświetlenie bez ograniczeń
Oceń artykuł:
Ogromna liczba oferowanych żyrandoli, różniących się stylem, sposobem wykończenia czy wymiarami, sprawia, że dobór oświetlenia nie jest łatwym zadaniem. Tymczasem wyjątkowy wystrój wnętrz zasługuje na wyjątkową oprawę! Bądźmy odważni i wpuśćmy żyrandole nie tylko na salony.
Każda aranżacja wnętrza musi współgrać z oświetleniem. Żyrandole pełnią szczególną funkcję, gdyż to od nich właśnie wymaga się na ogół największej efektowności. W przeciwieństwie do zwykłych lamp sufitowych są wyposażone w kilka źródeł światła, co pozwala na skuteczne rozjaśnienie przestrzeni. Bogato zdobione coraz częściej królują jednak nie tylko w salonach i sypialniach, lecz także w kuchniach, łazienkach, a nawet w niewielkich toaletach.
Nie jest regułą, że w łazienkach zastosowanie mają wyłącznie modele o uproszczonych kształtach. Prawdą jest jednak, że wymiary, stopień rozbudowania czy liczbę źródeł światła powinno się w tym przypadku dostosować do metrażu pomieszczenia i rozplanowania wyposażenia.
Żyrandol w kuchni czy łazience, podobnie jak oświetlenie w salonie, świetnie współgra ze szkłem, lustrami, blatami i bateriami, polerowanymi płytkami czy frontami lakierowanymi na wysoki połysk. Odpowiedni wystrój salonu czy sypialni, rozświetlanie przestrzeni poprzez zamontowanie okazałych źródeł światła lub tworzenie różnorodnych płaszczyzn jego odbicia dobrze wpisują się nie tylko w styl glamour czy hi-tech. Ważne jest jednak takie ustawienie opraw, by wraz z błyszczącymi powierzchniami tworzyły zamierzony efekt poświaty, a nie nieprzyjemne dla oczu odblaski.
Kolejną kwestią jest styl oświetlenia. Jeżeli dysponujemy dużą przestrzenią, warto pokusić się o tradycyjny żyrandol o metalicznym połysku czy szczodrze zdobiony kryształkami. To nie tylko rozwiązanie do klasycznych wnętrz. Atrakcyjnie prezentuje się również w modernistycznych aranżacjach, przełamując ich wystudiowany styl.
Choć misternie wykonane żyrandole kryształowe to klasyka, coraz częściej we wnętrzach industrialnych i nowoczesnych pojawiają się takie o uproszczonych formach, jak nieco futurystyczne kielichy czy świetlne kule, np. autorstwa Toma Dixona. W wielkich przestrzeniach równie dobrze prezentują się także asymetryczne żyrandole o prostej formie, jak Franklin Chandelier (Tribeca).
Żyrandol zatem to nie tylko oświetlenie w sensie praktycznym, lecz także zaskakujący element, którym może się wyróżnić każda aranżacja wnętrza. Odpowiednio dobrany, może kreować w pomieszczeniu rozmaite efekty albo sam stać się dziełem sztuki. Są i takie modele, które pełnią obie te funkcje. Przykładowo: za pomocą Cloud projektu Richarda Clarksona za dnia można osiągnąć w pokoju nastrój niebiańskiej sielanki, a po zmroku – burzowej grozy. Ten puszysty żyrandol wyposażony w diody ledowe, głośnik oraz czujnik ruchu tworzy niezapomniany spektakl kolorowych świateł i dźwięków. Sterowany za pomocą pilota potrafi nawet odtwarzać ulubioną muzykę. W tym przypadku źródła światła zachowują się jak pioruny, przenikające impulsywnie oprawę różnymi barwami.
Inną grupę żyrandoli w nowoczesnych wnętrzach stanowią modele inspirowane naturą. I nie chodzi wyłącznie o ogromne liście czy wijące się pnącza. Ogromna ośmiornica Octopus Chandelier (masonscreations.com) skutecznie przykuwa uwagę nie tylko po włączeniu.
A skoro już o naturze mowa, to co z ogrodem? Tam też znajdzie się miejsce na żyrandol! I to bez względu na to, czy jest to ogród zimowy, czy pod gołym niebem. Efektowną rozgwiazdę czy ośmioramienny model przypominający kandelabr sprzed kilku stuleci można zawiesić choćby na drzewie. Ustawiając w pobliżu wygodne siedziska, stworzy się bardzo klimatyczny kącik. A jeśli nie ma jak podłączyć żyrandola do prądu, żarówki można zastąpić np. tealightami.
Pamiętajmy, że efektowne żyrandole potrafią nie tylko podkreślić wystrój salonu, wystrój kuchni czy innego wnętrza, lecz także całkowicie je odmienić – dlatego warto eksperymentować!
Oceń artykuł: